Zanim zacznę opisywać nasze Tour de España chciałabym zaznaczyć, że zwiedzanie z małymi dziećmi rządzi się trochę innymi prawami. Zamiast muzeów — place z fontannami, zamiast restauracji — lodziarnie, zamiast lunaparków… . Przede wszystkim zwiedzanie ze szkrabami to, długie spacery wąskimi, krętymi uliczkami i liczne rozmowy z nieznajomymi.
A co do rozmów… Hiszpanom najczęściej jest wszystko jedno czy ich rozumiesz, czy nie. Na pytanie zaś “Do you speak English?”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza “mów do mnie po angielsku” najczęściej pada odpowiedź “Un poco” (trochę), co, z doświadczenia wiem, oznacza “nie, zupełnie nie”.