Krótkie przypomnienie z historii świata.

Julia Chodor Chodorowska
Akwedukt. Photo: Julia Chodor

Kiedy patrzę na to, co dzieje się obecnie w Europie, od razu przychodzi mi na myśl Cesarstwo Rzymskie.

Przyjmuje się, że Imperium Romanum upadło w 476 r.n.e. Na gruncie cywilizacji rzymskiej rozwinęła się nowa – łacińska, zwana również zachodnią, oparta na greckiej filozofii, rzymskim prawie i etyce chrześcijańskiej.

Oczywiście upadek Rzymu nie nastąpił z dnia na dzień. To był proces, który trwał. Wyobrażam sobie jako wagę szalkową. Na szalce nr 1 leży dużo ziarenek pszenicy i znajduje się na dole. Szalka nr 2 wisi w powietrzu. Potem stopniowo na szalce nr 2 ktoś zaczyna kłaść ziarna żyta, jedno po drugim. W tym samym czasie drugą ręką odejmuje z szalki nr 1 nasiona pszenicy i tak po pewnym czasie to szalka nr 2 jest cięższa. Dokonała się zmiana – mamy nową cywilizację.

Co zatem się stało, że Cesarstwo Rzymskie, cywilizacja posiadająca swój systemem wartości, swoją religię z obrzędami, swój ubiór i obyczaje, swój język, system polityczny i prawa, upadło?

Można wymienić kilka głównych przyczyn.

Historycy zwracają uwagę, że na upadek cywilizacji rzymskiej miały duży wpływa najazdy plemion barbarzyńskich – głównie germańskich, co doprowadziło do zmian etnicznych na dużych obszarach, tzw. wielka wędrówka ludów. A także kryzys tradycyjnych religii rzymskich, co przyśpieszyło rozwój chrześcijaństwa. Nauka o miłującym i miłosiernym Bogu oraz nadzieja na zbawienie i życie wieczne, w zestawieniu z gniewnymi bogami, którym trzeba było składać ofiary, była kuszoncym wyborem. W roku 313 cesarz Konstantyn Wielki, w tak zwanym edykcie mediolańskim, przyznał chrześcijanom takie same prawa jak wyznawcom innych bogów.

Brzmi znajomo? „Elita” rządząca Europą w imię poprawności politycznej przyjmuje setki tysięcy głównie arabskich muzułmanów i ugina się pod ich żądaniami.

Historycy zwracają uwagę, że również system wewnętrzny cesarstwa był „zgniły” i że żaden z cesarzy nie był gotowy przeprowadzić rewolucyjne reformy.

Może to brzmi znajomo?

Dodatkowo Cesarstwo było nękane przez epidemie, co doprowadziło do depopulacji w niektórych regionach. W Europie nie potrzebujemy epidemii, sami się wyludniamy, wierząc w propagandę, że lepiej być singlem, a dzieci to tylko problem.

Zgadza się?

Duże znaczenie, zdaniem historyków, dla upadku Imperium Rzymskiego miał regres w rolnictwie. W przypadku Europy należy mówić o uzależnienie gospodarki od innych regionów świata. Gazu z Rosji, ropy z Bliskiego Wschodu, elektroniki z Chin.

Problemem były też coraz wyższe podatki, które doprowadziły do sytuacji, w której ludność miast rzymskich zaczęła postrzegać Rzymian jako okupantów wyzyskujących swoich poddanych, a barbarzyńców jako wyzwolicieli.

Podatki to chyba przekleństwo każdej cywilizacji.

I oto mamy wielką, zjednoczoną Europę. Wreszcie się udało, jesteśmy lepsi od Cesarstwa Rzymskiego. Ciekawe, w czym jeszcze jesteśmy lepsi? Mamy większą biurokrację, większą korupcję, jesteśmy bardziej niemoralni, bardziej rozpustni? W czym jeszcze zdążymy dogonić Cesarstwo Rzymskie, zanim upadniemy pod naciskiem barbarzyńców-terrorystów i ekspansją islamu?

Dlaczego rządy, którym powierzyliśmy dbanie o nasza tożsamość tego nie widzą? A może widzą, tylko chcą skończyć z naszą chrześcijańską cywilizacją.